Nie lubię kiedy coś pójdzie nie tak i naprawdę irytuje mnie to w takim stopniu, że jestem w stanie zrobić wszystko, aby to zmienić. Moja motywacja teraz po prostu sięga zenitu! Mam tak bardzo dużo planów, że moja głowa dymi od wyobrażania sobie tego. Dobrze, że za marzenia nie karzą i w końcu wzięłam się za siebie i zaczęłam znowu biegać. Uważam w stu procentach, że nic lepszego nie zmotywuje do uprawiania sportu jak robienie tego z innymi, bo ani się obejrzysz, a tu już minęła godzina i w końcu czuję, że żyję. Mam jeszcze parę ważnych spraw do nadrobienia.
A na jutro koktajl bananowo-truskawkowy :)
?????
Nie zapomnę.
Broken wheel
Jestem dziką różą, tylko nikomu nie mów ;)
Tell me did you sail across the sun...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz